Tym razem spędziłem weekend w Beskidzie Wyspowy, plan wypadu przygotował
Rafał, a uczestnikami wyprawy byli Edyta, Karolina, Rafał i Ja.
Wyruszyliśmy piątek późnym popołudniem do Chyszówki gdzie mieliśmy
nocleg w
Gospodarstwie Turystycznym „Pod Lipą”,
warunki okazały się super kuchnia do naszej dyspozycji, kilka pokoi, a
co najważniejsze cena za jedyne 25zł. Następnego dnia po śniadaniu
wyruszyliśmy na szlak z Choszówki przez Jurków następnie niebieskim
szlakiem na Ćwilin 1072 m n.p.m., z Ćwilina do Przełęczy Gruszowiec,
następnie na Śnieżnicę1006 m n.p.m., za szczytu zeszliśmy do Kasiny
Wielkiej na obiad. Okazało się że problem był z znalezieniem
restauracji, a przy stoku narciarskim karczma była zamknięta. Decyzja
zapadła że wracamy torami, a później drogą do Przełęczy Gruszowiec gdzie
znajdował się „Bar pod Cyckiem”, bar nie wyglądał z zewnątrz za
ciekawie, ale okazało się że można było zjeść smaczny obiad w dobrej
cenie. W powrotnej drodze dopadł nas drobny deszcz, wracając przez
Ćwilin do naszego gospodarstwa turystycznego. W niedzielę przed wyjazdem
Ja z Rafałem poszliśmy zielonym szlakiem Mogielice 1171 m n.p.m. z
Przełęczy Marszałka Rydza-Śmigłego. Bardzo szybkie podejście i jeszcze
szybsze zejście do Przełęczy Marszałka Rydza-Śmigłego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz